Drukuj

Wycieczka do Rumunii - od 18.09.2024 do 22.09.2024 r.


 Wyjazd z Przemyśla o godz. 19:00, poprzez Barwinek, Słowację i Węgry. Na granicy z Rumunię troczę czekaliśmy na celnika. W Kluż-Napoka byliśmy około 7:30. Zwiedziliśmy stare miasta i Kościół Św. Michała z bardzo ładną amboną.     

20240918.jpg 20240919_082913480.jpg 20240919_085911415_hdr.jpg

20240919_091917894.jpg 20240919_093509627_hdr.jpg 20240919_094238873.jpg

20240919_094312765.jpg 20240919_094321984_hdr.jpg 20240919_102404538_hdr.jpg

Następnym miejscem do zwiedzania była kopalnia soli w Turda. Pod ziemią była ogromna sala, 80 m wysokości z jeziorkiem na samym dole gdzie można było popływać łódką. Ja schodziłem schodami około 13 pięter choć można było też windą.

20240919_122413168.jpg 20240919_122413187.jpg 20240919_122704289_hdr.jpg

20240919_123915627_hdr.jpg 20240919_124003526_hdr.jpg 20240919_151226578.jpg

20240919_151231156.jpg

Potem pojechaliśmy do Sighisoara gdzie zwiedzaliśmy wieżę zegarową a potem kościół na Wzgórzu Szkolnym obecnie luterański. Potem nastąpiło zakwaterowanie w Hotelu Imperial gdzie stał fortepian.  

20240919_155132007_hdr.jpg 20240919_160546159_hdr.jpg 20240919_161935398.jpg

20240919_162006689.jpg 20240919_164340894_hdr.jpg 20240919_164911654.jpg

20240919_164917461_hdr.jpg 20240919_164920871_hdr.jpg 20240919_175658937.jpg

20240920_073759393_hdr.jpg 20240920_083941269_hdr.jpg

 
Następnego dnia po śniadaniu o 9:00 pojechaliśmy do Prejmer gdzie znajduje się kościół obronny z szerokim murem dookoła w którym znajdowały się pomieszczenia dla rodzin w których przebywali w czasie najazdów. Znajdowały się tam pomieszczenia od kowalstwa do szkolnictwa oraz specjalne otwory do obrony. 

20240920_100024262.jpg 20240920_111454199_hdr.jpg 20240920_112236517_hdr.jpg

20240920_112244974_hdr.jpg 20240920_113144259_hdr.jpg 20240920_113207735_hdr.jpg

20240920_113408656_hdr.jpg 20240920_113743611_hdr.jpg 20240920_113908612_hdr.jpg

20240920_114313388.jpg 20240920_114625163_hdr.jpg

 
 Potem był zamek Bran bardzo dobrze zachowany i prawdopodobnie siedziba sławnego Drakuli.
 
20240920_133026196_hdr.jpg 20240920_134522874.jpg 20240920_134622833_hdr.jpg

20240920_134631110.jpg 20240920_135308952.jpg 20240920_135445847_hdr.jpg

20240920_135834685.jpg 20240920_135909011.jpg 20240920_140119724.jpg

20240920_140314943_hdr.jpg 20240920_140634095_hdr.jpg 20240920_141008493_hdr.jpg


 
Brasov to następny punk zwiedzania, oprócz starego miasta i pięknego rynku zwiedzaliśmy tz. Czarny Kościół, teraz już nie jest tak czarny a gdy wybuchł pożar w mieście został on mocno okopcony dlatego taka nazwa. Potem był Hotel Soimul i spanko.
20240920_154654685_hdr.jpg 20240920_155335239_hdr.jpg 20240920_160254520.jpg

20240920_160758271_hdr.jpg 20240920_162138421.jpg 20240920_162244338.jpg

20240920_164245266_hdr.jpg

 
Po śniadaniu zwiedzanie było Sibin. Pamiętam tylko tyle że w dachach domów starego miasta były takie okna nazywane oczami miasta.
20240921_073223880_hdr.jpg 20240921_073617934_hdr.jpg 20240921_115444083.jpg

20240921_115454685_hdr.jpg 20240921_120125461.jpg 20240921_120753449_hdr.jpg

20240921_121337516_hdr.jpg 20240921_121538450_hdr.jpg 20240921_121605178_hdr.jpg

20240921_121917470_hdr.jpg

 
Alba Iulia to taka duża twierdza a raczej cytadela obronna, pięknie zachowana 
20240921_150906879_hdr.jpg 20240921_152807806_hdr.jpg 20240921_152812008.jpg

20240921_153140916.jpg 20240921_153515327_hdr.jpg 20240921_153532857_hdr.jpg

20240921_153648213_hdr.jpg 20240921_153753463_hdr.jpg 20240921_153849157_hdr.jpg

20240921_154132562_hdr.jpg 20240921_154850320_hdr.jpg

 
Zamek w Hunedoarze z zewnątrz przepiękny, wewnątrz już nie tak ale jest co podziwiać. Jest on chyba najbardziej znanym zamkiem w Rumunii.
20240921_174251030.jpg 20240921_174800493_hdr.jpg 20240921_175240632.jpg

20240921_175852404_hdr.jpg 20240921_180048711_hdr.jpg 20240921_180919575_hdr.jpg

20240921_181500193_hdr.jpg 20240921_183024947_hdr.jpg

 
Nocleg w Hotelu Sarmis w miejscowości Deva koło przepięknie podświetlonej cerkwi.   
20240921-wa0008.jpg 20240921_211844206.jpg 20240921_211856090.jpg

20240921_214246468.jpg

 
Jak zwykle po śniadaniu wyjechaliśmy w kierunku domu kierując się na Oradea. Około 13:00 zwiedziliśmy centrum miasta, zjedliśmy obiad i o 15:00 ruszyliśmy w dalszą podróż. Na granicy z Węgrami staliśmy prawie dwie godziny, około 23:00 byliśmy w Przemyślu
20240922_133210790.jpg 20240922_133445611_hdr.jpg 20240922_133501642.jpg

20240922_151325217_hdr.jpg
 

 
Rumunia jest przepiękna warto ją zwiedzić i zapoznać z obyczajami jakie tam panuję. Ponoć do dziś kołek osikowy na wampiry jest używany.